Myśliwi (koszerni) przeciw Dzikom.

Komuniści z PRL-u uczynili z myślistwa monopol dla siebie i swojego potomstwa.

Komuniści z PRL-u uczynili z myślistwa monopol dla siebie i swojego potomstwa. Rzadko ktoś z zewnątrz wdarł się do tej odizolowanej - od reszty społeczeństwa - grupy. Oni jeszcze za PRL-u wydali sobie sami pozwolenia na sztucery i licencje myśliwskie. Sami też mianowali się zarządem i rozdzielili między siebie obszary polowań. Komuniści zbudowali z myślistwa swoistą korporację przynoszącą ogromne zyski.

Myli się ktoś, kto uważa, że myślistwo i polowania to hobby. Nie! Wcale nie jest to hobby. To realny monopol finansowy zaprojektowany i zbudowany dla byłych towarzyszy z PZPR, SB, UB, Milicji Obywatelskiej i Ludowego Wojska Polskiego.

Co roku Ministerstwo Środowisko ustala tzw. kwoty odstrzału sanitarnego, które są tak skonstruowane, aby komuniści-myśliwi mieli "pracę" przez cały rok. Dla przykładu sezon dla odstrzału dzika trwa 12 miesięcy (cały rok). Nie istnieje górny limit liczby odstrzału... Ministerstwo Środowiska płaci za odstrzelenie samca (odyniec) 300 zł. a za samicę (locha) 600 zł.

Biznes tak się kręci, że Ministerstwo Środowiska tylko w roku 2018 za odstrzał samych dzików zapłaciło komunistycznemu monopolowi myśliwych aż 500 mln. zł. (pięćset milionów)! Dane są dostępne na stronach urzędowych MŚ. Pomiędzy bajki należy włożyć opowieści o wolontariacie i ciężkiej pracy myśliwego na rzecz przyrody. Myśliwi to zwykli najemni zabójcy zwierząt o lukratywnych zyskach! Od czasów " okrągłego stołu"... aż do chwili obecnej - czyli przez 29 lat komunistyczni myśliwi są sowicie dotowani i sponsorowani przez wszystkie ekipy rządzące. Tak było za ekipy SLD, PO, i jest za PiS. A nawet za PiS komunistyczny monopol myśliwski ma się jeszcze lepiej!

Z jednej strony PiS wprowadził ustawę dezubekizacyjną i obciął świadczenia socjalne dla byłych komunistów... ale z drugiej strony PiS zrekompensował byłym komunistom sponsorując poprzez Ministerstwo Środowiska polowania i zapewniając komunistom sowite zarobki. Czyli PiS oszukał swój elektorat ale przy okazji ułaskawił komunistów.

Styl i sposób walki z ASF wytypowany przez ministrów z PiS jest żenujący i głupi! Otóż wymyślili sobie że wszystkiemu są winne dziki! Próbują wmówić rolnikom różne głupoty niczym nie potwierdzone o zagrożeniach przenoszenia ASF... aby przykryć PiS-iorską indolencję polityczną oraz planowaną zagładę polskiego rolnictwa.

Od 16 listopada 2015 roku było wiadomo że powołanie teoretyka akademickiego Szyszko do kierowania Ministerstwem Środowiska oraz powołanie geodety Jurgiela do kierowania Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju wsi to będzie "klapa" i wstyd dla Polski w całej Unii Europejskiej. A ich następcy mianowani w 2018 roku: nauczyciel z zawodu Kowalczyk i rolnik z zawodu Ardanowski to kontynuacja tej wstydliwej farsy!

ASF w oficjalnej wersji przybył wraz z dzikami z Białorusi i rzekomo rozprzestrzenił się w całej Polsce... Co jest politycznym kłamstwem a nie żadnym dowodem naukowym!

W całej Polsce stwierdzono nieco ponad 2 tys. przypadków ASF wśród dzików (ale mogło być znacznie mniej - bo niezależni eksperci przypuszczają że na potrzeby bieżącej polityki PiS sfałszowało dokumentację weterynaryjną zawyżając ilość wykrytych przypadków ASF celem oszukania opinii publicznej). Ale gdyby nawet przyjąć tę oficjalną PiS-iorską metodologię liczenia - to i tak wychodzi że z całej populacji dzików w Polsce nosicielami ASF było tylko niecałe 1%.

Natomiast 99% polskich dzików jest zdrowych!

To gdzie ku...wa jest to rzekome zagrożenie?!

Tylko we łbach PiS-iorów chorych z nienawiści do dzików! I do całej polskiej przyrody!

Potwierdza się wersja, że PiS-iory to V Kolumna Izraela.

Dlaczego?

Kto zna Żydów to wie że Żydzi nienawidzą zwierząt! Czy widział ktoś Żyda, który bawi się z psem? Czy ktoś zna Żyda, który troszczy się o jakieś zwierzę? Czy zna ktoś Żyda, który uratował jakieś zwierzę? Czy wreszcie zna ktoś Żyda, który uratował roślinę?

Nie?

Oczywiście że nikt nie zna takiego Żyda (zwłaszcza tych z pejsami) ponieważ Żydzi nienawidzą Zwierząt! To jest wpisane w ich wiarę oraz wpisane w ich nielogiczne kodeksy talmudu. Żydzi boją się zwierząt - i jako wyjątek ze wszystkich innych narodów i kultur - tylko oni unikają kontaktu z jakąkolwiek formą przyrody. Żydzi nie rozumieją przyrody. Nie czują z przyrodą żadnej więzi. Żydzi (szczególnie ci pejsaci) nie posiadają nawet kwiatów i roślin doniczkowych.

Między innymi dlatego: Żydzi nigdy nie będą częścią dziedzictwa koegzystencji ludzkości z naturą.

Zwierzęta dla Żydów to tylko pokarm i obiekt chorych rytuałów. Żydzi nie mogą zjeść mięsa w sposób cywilizowany po zwykłym uboju... Według żydowskich prymitywnych obyczajów zwierzę powinno się męczyć przy tzw. uboju rytualnym.

To smutne że w XXI wieku ONZ nie potępił jeszcze tych odrażających i nieludzkich praktyk!

W historii żydowskiej - łatwo przecież dostępnej - jest mnóstwo relacji o tym, jak po czterdziestu latach tułaczki po pustyniach od chwili ucieczki z Egiptu... zdobywali (czyli kradli) "ziemię obiecaną".Żydzi kradli ziemię ludom osiadłym i w pełni cywilizowanym, posiadającym struktury społeczne, urzędy, prawo pisane, sztukę, rozwinięte miasta, etc.

Plemiona żydowskie - które łupiły te wysoko rozwinięte cywilizacje - same były niedouczonymi i nierozwiniętymi społecznie plemionami semickimi koczowniczymi… i w owych czasach w ogóle nic nie wnosiły do kultury i dziedzictwa ludzkości.

Natomiast znane są fakty historyczne kiedy te prymitywne ludy semickie (czyli Żydzi) atakowały miasta! To były dzikie rzezie pozbawione jakiekolwiek logiki w zabijaniu! Mordowano wszystkich i wszystko... nawet zwierzęta... wszystko co było wrogiem i wszystko co należało do wroga! Miasta też niszczono bez powodu.

Stare kroniki i przekazy Egipskie, Filistyńskie oraz Ludów Persji opisują jak po zdobyciu poszczególnych starożytnych miast czy osiedli - żydowscy kapłani i wojownicy w transie pijaństwa i amoku narkotyków urządzali rzezie ofiarne z ludzi i zwierząt! To właśnie w czasie tych tragicznych rytuałów zaćpani żydowscy kronikarze koczujących plemion semickich dopisywali nieistniejące i fałszywe fragmenty swojej semickiej historii; typowym przykładem takich pijackich fantazji jest starożytne miasto Jericho.

Otóż według wszystkich starożytnych - ale zachowanych współcześnie kronik wynika - że Żydzi nie mogli zdobyć miasta Jericho! ... Ponieważ miasto zostało opuszczone przez wszystkich oryginalnych mieszkańców 500 lat wcześniej! Powodów opuszczenia miasta historycy opisują kilka, w tym problem z niedoborem wody z powodu zmiany biegu rzeki.

Co istotne, takich opuszczonych miast, które rzekomo koczownicze plemiona żydowskie ”zdobyły rzekomo w walce” było więcej - twierdzą współcześni historycy. Potwierdza się fakt, że historia oręża żydowskiego nie była wcale tak wspaniała - jak sami Żydzi siebie opisują.

Żydzi wchodząc do Jericho zastali skorodowane i zniszczone mury fortyfikacyjne a zamiast blondynków zastali dawno opuszczone ruiny zasypane piaskiem z pobliskich wydm pustyni. Nie musieli nic zdobywać bo nikt tych ruin nie chronił.

Ale faktem jest, że Żydzi zdobyli kilka miast i osiedli, nawet tych ufortyfikowanych - z tą tylko różnicą, że nie w bezpośredniej walce czy wojnie - ale oszustwem i podstępem (Opisy ogólnie dostępne).

Natomiast intrygujące są inne fakty pomijane wstydliwie przez Żydów - dlaczego Żydzi zabijali ludzi i zwierzęta - bez wyjątku?!

Po co mordy rytualne z ludzi i zwierząt?!

Co działo się złego z psychiką plemion żydowskich?

A wszystko wskazuje na to, że dzieje się coś złego z ich psychiką i współcześnie... Bo i współcześnie Żydzi jedzą tylko mięso z wcześniej umęczonych zwierząt po krwawym rytualnym uboju. Innego mięsa nie jedzą!

Ale czy Żydzi przestali rytualnie zabijać ludzi? A Palestyńczycy? Waśnie Palestyńczycy... zabijani bez sądów, bez wojen, bez powodów. Są przesłanki, które mówią o tym, że są to formy mordu rytualnego.

Czy Europejczycy naiwnie oczekują, że Żydzi traktowaliby Europejczyków w inny sposób od sposobu w jakim traktują obecnie Palestyńczyków? Gdyby Żydzi mieli tylko realną okazję zawłaszczyć kontynent europejski...? A jak Żydzi zdradzali Polaków w czasie zaborów... ? Jak Żydzi traktowali Polaków w czasie pierwszych dwóch lat II wojny światowej we wschodniej Polsce przy sowietach...? A po wojnie jak Żydzi traktowali Polaków w Polsce? Do tej pory polski IPN występuje o ich ekstradycje!

Ale wracając do polskich dzików... .

Według głupiej wersji PiS-iorów to rzekomo dziki są odpowiedzialne za przenoszenie ASF do obór z trzodą. Tylko czy ktoś widział dzika przebijającego mur obory? Jak dzik wejdzie sam do obory? Chyba tylko przez głupotę rolnika! Przecież duże hodowle są budowane z solidnych murów a dodatkowo otoczone płotami! Mniejsi producenci trzody też posiadają murowane obory i pilnujące psy, które nie przegapią dzika.

To sami rolnicy roznoszą ASF ! Nie dbają o higienę i nie przestrzegają praw UE dotyczących higieny, przewozu i relokacji trzody pomiędzy jej producentami! Często widać jak rolnicy łażą w lesie, szukając czegoś lub polując, przyczepiając do swoich kufajek i reszty odzienia różne wirusy i insekty a potem włażą w tej samej odzieży (nie myjąc wcześniej rąk i nie odkażając reszty) do obory wypełnionej trzodą. I zarażają trzodę ASF-em!

Są tacy, co opowiadają głupoty o owadach roznoszących wirus ASF przez okna i drzwi obór z trzodą... oraz historyjki o przechodzących dzikach przez rzeki zostawiających wirusy w rzece, z której woda idzie do hodowli trzody... Skoro Ministerstwo Środowiska przekazało komunistycznemu monopolowi myśliwych w roku 2018 aż 500 mln. zł. za odstrzał dzików - to dlaczego nie przekazano tej kwoty rolnikom na osłony siatkowe zabezpieczające okna i drzwi obory przed wlatującymi owadami, które rzekomo roznoszą wirusy ASF? Albo na filtry wody z ujęć rzecznych, którymi rzekomo przedostają się wirusy ASF?

To ku...wa dlaczego oskarża się dziki o roznoszenie ASF skoro dziki nie mają żadnego kontaktu z trzodą?!

Ale są jeszcze inni rolnicy, którzy skarżą się na niszczenie upraw rolnych przez dziki. To od czego są odszkodowania za szkody rolne? PiS-iory i ich ministrowie nie dają odszkodowań? To po co rolnicy głosują na PiS-iory? Przecież to PiS rozwala polskie rolnictwo już od 2016 roku! To PiS blokuje sprzedaż polskich narodowych produktów rolnych w dużych galeriach handlowych o kapitale zachodnim.

Teraz, w roku wyborczym PiS za swoją głupotę i nieudolność boi się utracić wiejski elektorat na rzecz PSL - więc oskarża... DZIKI. Tak jak przed wiekami ścigano i oskarżano CZAROWNICE.

Odstrzał dzików to sprawa polityczna a nie społeczna! Przez odstrzał dzików nie ochroni się polskiej produkcji wieprzowiny! Nie ochroni się też rolnictwa!

Za tragedię rolników i trzody powinni odpowiedzieć politycy! Za tragedię dzików też!

W sąsiednich Niemczech żaden trzeźwy polityk nie mówi głośno o skali ASF wśród niemieckiej trzody. Tam problem ASF też istnieje ale nikt nawet nie myśli o niszczeniu niemieckiej narodowej gospodarki wieprzowej! Tam nie redukuje się stad wieprzów. A o niemieckich rolników dba się wzorowo. Nikt też w Niemczech nie strzela do dzików akurat z tego powodu – tak jak próbują kłamać PiS-iory.

PiS-iory pracują dla przyrostu zysków niemieckich rolników i producentów trzody - redukując konkurencyjne rolnictwo i produkcję trzody w Polsce. A polskie dziki to tylko pretekst i zasłona dla polityki antypolskiej!

Nienawiść Kaczyńskiego do przyrody było już widać tuż po wyborach w 2015 roku. Wtedy mianował myśliwego - strzelającego dla rozrywki do zwierząt - Jana Szyszko ministrem Ochrony Środowiska... to jakby dr. Mengele dostał Ministerstwo Zdrowia!

Ku...wa, takie cyrki tylko w Polsce!

Odstrzał polskich dzików to prawdziwy holokaust! PiS-iory zachęcają tzw. myśliwych aby strzelali do loch, które prowadzą młode! To skandal Tego nie było nawet za PRL ani za PO. Chcą strzelać do dzikich prosiąt. PiS-iory obiecują nawet kilkaset złotych od dzika. To są srebrniki zdrady, które wezmą ci tępi mordercy i zwyrodnialcy zwani myśliwymi. Róbcie im zdjęcia oraz zdjęcia ich samochodów i publikujcie w internecie. Niech ich sąsiedzi zidentyfikują i im odpłacą! To zwykli rzeźnicy na usługach PiS-iorów. Ich wartość znaczy tyle co wartość "kapo" w obozie koncentracyjnym, którzy za kromkę sprzedawali i prostytuowali się dla III Rzeszy!

Leśnicy są zszokowani skalą odstrzału, którą chce zafundować PiS i nawołują aby myśliwi opamiętali się i nie uczestniczyli w mordzie dzików. Ale na pewno duża grupa patologicznych idiotów będzie sobie chciała postrzelać. Trzeba im to koniecznie uniemożliwić!

Już PiS-iory snują plany że: następnie trzeba odstrzelić polskie bobry... A następne są do odstrzału sarnowate i to w okresie huczki (ruja), kiedy nie są tak czujne jak zwykle. Nigdy nie strzela się do zwierząt w czasie ruji. To pierwszy taki przypadek w historii odzyskania przez Polskę niepodległości. Każdy taki myśliwy, któremu to się udowodni powinien odpowiedzieć przed sądem i dodatkowo stracić dożywotnie prawo posiadania broni.

A teraz - aby spiąć kilka wątków zawartych w tym artykule w jedną całość - należy przytoczyć pewne wydarzenie medialnie ominięte:

Otóż gazety i telewizje w grudniu 2018 r. komentowały nieobecność Kaczyńskiego w Sejmie RP w czasie Chanuki przy odpaleniu kolejnej świecy żydowskich uroczystości. Komentowano, że Kaczyński i Duda unikają publicznie takich imprez aby nie zaszkodzić sobie wizerunkowo przed zbliżającym się rokiem wyborczym. Nie wielu dziennikarzy odnotowało jednak fakt, iż tym razem w dniach Chanuki to sami Żydzi odwiedzili prezesa Kaczyńskiego w jego siedzibie przy ul. Nowogrodzkiej aby lojalny Izraelowi prezes Kaczyński przymusowo odpalił świece. I odpalił.

Są fotki dostępne z tego "eventu" w biuletynach żydowskich wydawanych w Warszawie. Są też dostępne relacje z rozmów przeprowadzonych w czasie tego spotkania.... najciekawsza jest część dotycząca problemu ASF wśród trzody oraz ewentualnego odstrzału polskich dzików: “…strona żydowska sugerowała, że wydawanie polskich paszportów Żydom w Izraelu powinno zostać przyśpieszone a procedury jeszcze uprościć; potem strona żydowska zasugerowała że przybywającym Żydom do Polski przeszkadza rozpowszechnione wśród Polaków niekoszerne jedzenie (czytaj: wieprzowiny) ponieważ Żydzi wieprzowiny nie jedzą i Polacy jako naród powinni taki fakt uwzględnić i rozumieć wrażliwość "nowych Polaków" (czytaj: Żydów). Strona żydowska zasugerowała, że dziki to przecież też wieprze a więc trudno będzie nowo przybyłym osiedleńcom żydowskim w Polsce aby tolerowali biegające dzikie wieprze po polskich lasach (czytaj: lasach Polin)…”.

Następnie strona żydowska zasugerowała Kaczyńskiemu żeby interweniował u swojego przyjaciela w TVP aby poprzez programy tzw. "edukacji żywieniowej" przekonywać Polaków o rezygnacji z jedzenia wieprzowiny: kotletów schabowych, golonki, bigosów, flaczków, itp, itd... .

Chanukowe palenie świec w biurze Kaczyńskiego było chyba tylko dodatkiem do palenia innych nielegalnych substancji psychoaktywnych skoro żydowscy przybysze bez hamulcu wsadzali swoje wydatne nosy w polskie sprawy!

Ale patrząc na skutki wizyty Żydów u Kaczyńskiego w Chanuka według kalendarza i chronologii wydarzeń to: odpalenie świec odbyło się początkiem grudnia 2018 roku a już pół miesiąca później (w trybie ekspresowym) bo już 28 grudnia 2018 ro

ku Kaczyński zlecił swojemu ministrowi odstrzał dzików!

Tylko idiota uwierzy w taki przypadek!

Kaczyński sumiennie i natychmiast wypełnił polecenia z Izraela - czyli oficjalnych promotorów PiS-u.

Wnioski są takie, że: komunistów z PRL-u oraz Żydów - w sprawie dzików - znowuż połączył wspólny interes "żydokomuny"

.

Należy powstrzymać holokaust polskich dzików!

Polacy niezależnie od opcji politycznych powinni w dniach planowanych odstrzałów (weekendy od stycznia do końca lutego) masowo chodzić do lasów i przeszkadzać zwyrodniałym zabójcom czyli tzw. myśliwym. Głośno krzyczeć i tłuc w metalowe garnki lub puszki aby płoszyć dziki z linii strzału. Należy nagrywać telefonami wizerunki myśliwych i ich pojazdów, tablice numerów rejestracyjnych. Powiadamiać policję o zagrożeniach myśliwych dla spacerowiczów w lasach, odpoczywających lub zwiedzających. Zgłaszać o każdej groźbie karalnej kierowanej przez tzw. myśliwego do turysty. Używać legalnie dronów do filmowania rzezi zwierząt.

Wszystkie filmy z wizerunkiem tych tzw. myśliwych i ich samochodów publikować w internecie, aby zidentyfikować tych tzw. myśliwych. Jeśli ci tzw. myśliwi będą zasłaniać twarze to powiadomić policję państwową - ponieważ to jest czyn karalny.

Gdzie są ci tzw. "celebryci"? Czemu nie wypowiadają się w tej kwestii? Dlaczego nie ujmą się po stronie niewinnych dzików? Czy tzw. "celebryci" stchórzyli przed Kaczyńskim - bo zablokuje im dostęp do TVP?! Piszcie do nich, żądajcie reakcji - a jeśli nie zareagują to nie kupujcie ich płyt! Nie dajcie im zarobić! Bo bycie tzw. "celebrytą" zobowiązuje!

A gdzie Greenpeace? A gdzie są Zieloni? A gdzie Towarzystwo na rzecz Ziemi? Gdzie są ekolodzy? Dlaczego nie blokują wjazdów do lasów przed patologią myśliwską? Dlaczego nie blokują ministerstw Środowiska oraz Rolnictwa odpowiedzialnych za odstrzał dzików? Czy działacze społeczni wymienionych fundacji i towarzystw milczą ponieważ już wzięli swoje srebrniki od Kaczyńskiego za "ciszę"?

Polecane artykuły / Przeczytaj również:

Komuniści z PRL-u uczynili z myślistwa monopol dla siebie i swojego potomstwa. Rzadko ktoś z zewnątrz wdarł się do tej odizolowanej - od reszty społeczeństwa - grupy. Oni jeszcze za PRL-u wydali sobie sami pozwolenia na sztucery i licencje myśliwskie. Sami też mianowali się zarządem i rozdzielili między siebie obszary polowań. Komuniści zbudowali z myślistwa swoistą korporację przynoszącą ogromne zyski.

Myli się ktoś, kto uważa, że myślistwo i polowania to hobby. Nie! Wcale nie jest to hobby. To realny monopol finansowy zaprojektowany i zbudowany dla byłych towarzyszy z PZPR, SB, UB, Milicji Obywatelskiej i Ludowego Wojska Polskiego.

Co roku Ministerstwo Środowisko ustala tzw. kwoty odstrzału sanitarnego, które są tak skonstruowane, aby komuniści-myśliwi mieli "pracę" przez cały rok. Dla przykładu sezon dla odstrzału dzika trwa 12 miesięcy (cały rok). Nie istnieje górny limit liczby odstrzału... Ministerstwo Środowiska płaci za odstrzelenie samca (odyniec) 300 zł. a za samicę (locha) 600 zł.

Biznes tak się kręci, że Ministerstwo Środowiska tylko w roku 2018 za odstrzał samych dzików zapłaciło komunistycznemu monopolowi myśliwych aż 500 mln. zł. (pięćset milionów)! Dane są dostępne na stronach urzędowych MŚ. Pomiędzy bajki należy włożyć opowieści o wolontariacie i ciężkiej pracy myśliwego na rzecz przyrody. Myśliwi to zwykli najemni zabójcy zwierząt o lukratywnych zyskach! Od czasów " okrągłego stołu"... aż do chwili obecnej - czyli przez 29 lat komunistyczni myśliwi są sowicie dotowani i sponsorowani przez wszystkie ekipy rządzące. Tak było za ekipy SLD, PO, i jest za PiS. A nawet za PiS komunistyczny monopol myśliwski ma się jeszcze lepiej!

Z jednej strony PiS wprowadził ustawę dezubekizacyjną i obciął świadczenia socjalne dla byłych komunistów... ale z drugiej strony PiS zrekompensował byłym komunistom sponsorując poprzez Ministerstwo Środowiska polowania i zapewniając komunistom sowite zarobki. Czyli PiS oszukał swój elektorat ale przy okazji ułaskawił komunistów.

Styl i sposób walki z ASF wytypowany przez ministrów z PiS jest żenujący i głupi! Otóż wymyślili sobie że wszystkiemu są winne dziki! Próbują wmówić rolnikom różne głupoty niczym nie potwierdzone o zagrożeniach przenoszenia ASF... aby przykryć PiS-iorską indolencję polityczną oraz planowaną zagładę polskiego rolnictwa.

Od 16 listopada 2015 roku było wiadomo że powołanie teoretyka akademickiego Szyszko do kierowania Ministerstwem Środowiska oraz powołanie geodety Jurgiela do kierowania Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju wsi to będzie "klapa" i wstyd dla Polski w całej Unii Europejskiej. A ich następcy mianowani w 2018 roku: nauczyciel z zawodu Kowalczyk i rolnik z zawodu Ardanowski to kontynuacja tej wstydliwej farsy!

ASF w oficjalnej wersji przybył wraz z dzikami z Białorusi i rzekomo rozprzestrzenił się w całej Polsce... Co jest politycznym kłamstwem a nie żadnym dowodem naukowym!

W całej Polsce stwierdzono nieco ponad 2 tys. przypadków ASF wśród dzików (ale mogło być znacznie mniej - bo niezależni eksperci przypuszczają że na potrzeby bieżącej polityki PiS sfałszowało dokumentację weterynaryjną zawyżając ilość wykrytych przypadków ASF celem oszukania opinii publicznej). Ale gdyby nawet przyjąć tę oficjalną PiS-iorską metodologię liczenia - to i tak wychodzi że z całej populacji dzików w Polsce nosicielami ASF było tylko niecałe 1%.

Natomiast 99% polskich dzików jest zdrowych!

To gdzie ku...wa jest to rzekome zagrożenie?!

Tylko we łbach PiS-iorów chorych z nienawiści do dzików! I do całej polskiej przyrody!

Potwierdza się wersja, że PiS-iory to V Kolumna Izraela.

Dlaczego?

Kto zna Żydów to wie że Żydzi nienawidzą zwierząt! Czy widział ktoś Żyda, który bawi się z psem? Czy ktoś zna Żyda, który troszczy się o jakieś zwierzę? Czy zna ktoś Żyda, który uratował jakieś zwierzę? Czy wreszcie zna ktoś Żyda, który uratował roślinę?

Nie?

Oczywiście że nikt nie zna takiego Żyda (zwłaszcza tych z pejsami) ponieważ Żydzi nienawidzą Zwierząt! To jest wpisane w ich wiarę oraz wpisane w ich nielogiczne kodeksy talmudu. Żydzi boją się zwierząt - i jako wyjątek ze wszystkich innych narodów i kultur - tylko oni unikają kontaktu z jakąkolwiek formą przyrody. Żydzi nie rozumieją przyrody. Nie czują z przyrodą żadnej więzi. Żydzi (szczególnie ci pejsaci) nie posiadają nawet kwiatów i roślin doniczkowych.

Między innymi dlatego: Żydzi nigdy nie będą częścią dziedzictwa koegzystencji ludzkości z naturą.

Zwierzęta dla Żydów to tylko pokarm i obiekt chorych rytuałów. Żydzi nie mogą zjeść mięsa w sposób cywilizowany po zwykłym uboju... Według żydowskich prymitywnych obyczajów zwierzę powinno się męczyć przy tzw. uboju rytualnym.

To smutne że w XXI wieku ONZ nie potępił jeszcze tych odrażających i nieludzkich praktyk!

W historii żydowskiej - łatwo przecież dostępnej - jest mnóstwo relacji o tym, jak po czterdziestu latach tułaczki po pustyniach od chwili ucieczki z Egiptu... zdobywali (czyli kradli) "ziemię obiecaną".Żydzi kradli ziemię ludom osiadłym i w pełni cywilizowanym, posiadającym struktury społeczne, urzędy, prawo pisane, sztukę, rozwinięte miasta, etc.

Plemiona żydowskie - które łupiły te wysoko rozwinięte cywilizacje - same były niedouczonymi i nierozwiniętymi społecznie plemionami semickimi koczowniczymi… i w owych czasach w ogóle nic nie wnosiły do kultury i dziedzictwa ludzkości.

Natomiast znane są fakty historyczne kiedy te prymitywne ludy semickie (czyli Żydzi) atakowały miasta! To były dzikie rzezie pozbawione jakiekolwiek logiki w zabijaniu! Mordowano wszystkich i wszystko... nawet zwierzęta... wszystko co było wrogiem i wszystko co należało do wroga! Miasta też niszczono bez powodu.

Stare kroniki i przekazy Egipskie, Filistyńskie oraz Ludów Persji opisują jak po zdobyciu poszczególnych starożytnych miast czy osiedli - żydowscy kapłani i wojownicy w transie pijaństwa i amoku narkotyków urządzali rzezie ofiarne z ludzi i zwierząt! To właśnie w czasie tych tragicznych rytuałów zaćpani żydowscy kronikarze koczujących plemion semickich dopisywali nieistniejące i fałszywe fragmenty swojej semickiej historii; typowym przykładem takich pijackich fantazji jest starożytne miasto Jericho.

Otóż według wszystkich starożytnych - ale zachowanych współcześnie kronik wynika - że Żydzi nie mogli zdobyć miasta Jericho! ... Ponieważ miasto zostało opuszczone przez wszystkich oryginalnych mieszkańców 500 lat wcześniej! Powodów opuszczenia miasta historycy opisują kilka, w tym problem z niedoborem wody z powodu zmiany biegu rzeki.

Co istotne, takich opuszczonych miast, które rzekomo koczownicze plemiona żydowskie ”zdobyły rzekomo w walce” było więcej - twierdzą współcześni historycy. Potwierdza się fakt, że historia oręża żydowskiego nie była wcale tak wspaniała - jak sami Żydzi siebie opisują.

Żydzi wchodząc do Jericho zastali skorodowane i zniszczone mury fortyfikacyjne a zamiast blondynków zastali dawno opuszczone ruiny zasypane piaskiem z pobliskich wydm pustyni. Nie musieli nic zdobywać bo nikt tych ruin nie chronił.

Ale faktem jest, że Żydzi zdobyli kilka miast i osiedli, nawet tych ufortyfikowanych - z tą tylko różnicą, że nie w bezpośredniej walce czy wojnie - ale oszustwem i podstępem (Opisy ogólnie dostępne).

Natomiast intrygujące są inne fakty pomijane wstydliwie przez Żydów - dlaczego Żydzi zabijali ludzi i zwierzęta - bez wyjątku?!

Po co mordy rytualne z ludzi i zwierząt?!

Co działo się złego z psychiką plemion żydowskich?

A wszystko wskazuje na to, że dzieje się coś złego z ich psychiką i współcześnie... Bo i współcześnie Żydzi jedzą tylko mięso z wcześniej umęczonych zwierząt po krwawym rytualnym uboju. Innego mięsa nie jedzą!

Ale czy Żydzi przestali rytualnie zabijać ludzi? A Palestyńczycy? Waśnie Palestyńczycy... zabijani bez sądów, bez wojen, bez powodów. Są przesłanki, które mówią o tym, że są to formy mordu rytualnego.

Czy Europejczycy naiwnie oczekują, że Żydzi traktowaliby Europejczyków w inny sposób od sposobu w jakim traktują obecnie Palestyńczyków? Gdyby Żydzi mieli tylko realną okazję zawłaszczyć kontynent europejski...? A jak Żydzi zdradzali Polaków w czasie zaborów... ? Jak Żydzi traktowali Polaków w czasie pierwszych dwóch lat II wojny światowej we wschodniej Polsce przy sowietach...? A po wojnie jak Żydzi traktowali Polaków w Polsce? Do tej pory polski IPN występuje o ich ekstradycje!

Ale wracając do polskich dzików... .

Według głupiej wersji PiS-iorów to rzekomo dziki są odpowiedzialne za przenoszenie ASF do obór z trzodą. Tylko czy ktoś widział dzika przebijającego mur obory? Jak dzik wejdzie sam do obory? Chyba tylko przez głupotę rolnika! Przecież duże hodowle są budowane z solidnych murów a dodatkowo otoczone płotami! Mniejsi producenci trzody też posiadają murowane obory i pilnujące psy, które nie przegapią dzika.

To sami rolnicy roznoszą ASF ! Nie dbają o higienę i nie przestrzegają praw UE dotyczących higieny, przewozu i relokacji trzody pomiędzy jej producentami! Często widać jak rolnicy łażą w lesie, szukając czegoś lub polując, przyczepiając do swoich kufajek i reszty odzienia różne wirusy i insekty a potem włażą w tej samej odzieży (nie myjąc wcześniej rąk i nie odkażając reszty) do obory wypełnionej trzodą. I zarażają trzodę ASF-em!

Są tacy, co opowiadają głupoty o owadach roznoszących wirus ASF przez okna i drzwi obór z trzodą... oraz historyjki o przechodzących dzikach przez rzeki zostawiających wirusy w rzece, z której woda idzie do hodowli trzody... Skoro Ministerstwo Środowiska przekazało komunistycznemu monopolowi myśliwych w roku 2018 aż 500 mln. zł. za odstrzał dzików - to dlaczego nie przekazano tej kwoty rolnikom na osłony siatkowe zabezpieczające okna i drzwi obory przed wlatującymi owadami, które rzekomo roznoszą wirusy ASF? Albo na filtry wody z ujęć rzecznych, którymi rzekomo przedostają się wirusy ASF?

To ku...wa dlaczego oskarża się dziki o roznoszenie ASF skoro dziki nie mają żadnego kontaktu z trzodą?!

Ale są jeszcze inni rolnicy, którzy skarżą się na niszczenie upraw rolnych przez dziki. To od czego są odszkodowania za szkody rolne? PiS-iory i ich ministrowie nie dają odszkodowań? To po co rolnicy głosują na PiS-iory? Przecież to PiS rozwala polskie rolnictwo już od 2016 roku! To PiS blokuje sprzedaż polskich narodowych produktów rolnych w dużych galeriach handlowych o kapitale zachodnim.

Teraz, w roku wyborczym PiS za swoją głupotę i nieudolność boi się utracić wiejski elektorat na rzecz PSL - więc oskarża... DZIKI. Tak jak przed wiekami ścigano i oskarżano CZAROWNICE.

Odstrzał dzików to sprawa polityczna a nie społeczna! Przez odstrzał dzików nie ochroni się polskiej produkcji wieprzowiny! Nie ochroni się też rolnictwa!

Za tragedię rolników i trzody powinni odpowiedzieć politycy! Za tragedię dzików też!

W sąsiednich Niemczech żaden trzeźwy polityk nie mówi głośno o skali ASF wśród niemieckiej trzody. Tam problem ASF też istnieje ale nikt nawet nie myśli o niszczeniu niemieckiej narodowej gospodarki wieprzowej! Tam nie redukuje się stad wieprzów. A o niemieckich rolników dba się wzorowo. Nikt też w Niemczech nie strzela do dzików akurat z tego powodu – tak jak próbują kłamać PiS-iory.

PiS-iory pracują dla przyrostu zysków niemieckich rolników i producentów trzody - redukując konkurencyjne rolnictwo i produkcję trzody w Polsce. A polskie dziki to tylko pretekst i zasłona dla polityki antypolskiej!

Nienawiść Kaczyńskiego do przyrody było już widać tuż po wyborach w 2015 roku. Wtedy mianował myśliwego - strzelającego dla rozrywki do zwierząt - Jana Szyszko ministrem Ochrony Środowiska... to jakby dr. Mengele dostał Ministerstwo Zdrowia!

Ku...wa, takie cyrki tylko w Polsce!

Odstrzał polskich dzików to prawdziwy holokaust! PiS-iory zachęcają tzw. myśliwych aby strzelali do loch, które prowadzą młode! To skandal Tego nie było nawet za PRL ani za PO. Chcą strzelać do dzikich prosiąt. PiS-iory obiecują nawet kilkaset złotych od dzika. To są srebrniki zdrady, które wezmą ci tępi mordercy i zwyrodnialcy zwani myśliwymi. Róbcie im zdjęcia oraz zdjęcia ich samochodów i publikujcie w internecie. Niech ich sąsiedzi zidentyfikują i im odpłacą! To zwykli rzeźnicy na usługach PiS-iorów. Ich wartość znaczy tyle co wartość "kapo" w obozie koncentracyjnym, którzy za kromkę sprzedawali i prostytuowali się dla III Rzeszy!

Leśnicy są zszokowani skalą odstrzału, którą chce zafundować PiS i nawołują aby myśliwi opamiętali się i nie uczestniczyli w mordzie dzików. Ale na pewno duża grupa patologicznych idiotów będzie sobie chciała postrzelać. Trzeba im to koniecznie uniemożliwić!

Już PiS-iory snują plany że: następnie trzeba odstrzelić polskie bobry... A następne są do odstrzału sarnowate i to w okresie huczki (ruja), kiedy nie są tak czujne jak zwykle. Nigdy nie strzela się do zwierząt w czasie ruji. To pierwszy taki przypadek w historii odzyskania przez Polskę niepodległości. Każdy taki myśliwy, któremu to się udowodni powinien odpowiedzieć przed sądem i dodatkowo stracić dożywotnie prawo posiadania broni.

A teraz - aby spiąć kilka wątków zawartych w tym artykule w jedną całość - należy przytoczyć pewne wydarzenie medialnie ominięte:

Otóż gazety i telewizje w grudniu 2018 r. komentowały nieobecność Kaczyńskiego w Sejmie RP w czasie Chanuki przy odpaleniu kolejnej świecy żydowskich uroczystości. Komentowano, że Kaczyński i Duda unikają publicznie takich imprez aby nie zaszkodzić sobie wizerunkowo przed zbliżającym się rokiem wyborczym. Nie wielu dziennikarzy odnotowało jednak fakt, iż tym razem w dniach Chanuki to sami Żydzi odwiedzili prezesa Kaczyńskiego w jego siedzibie przy ul. Nowogrodzkiej aby lojalny Izraelowi prezes Kaczyński przymusowo odpalił świece. I odpalił.

Są fotki dostępne z tego "eventu" w biuletynach żydowskich wydawanych w Warszawie. Są też dostępne relacje z rozmów przeprowadzonych w czasie tego spotkania.... najciekawsza jest część dotycząca problemu ASF wśród trzody oraz ewentualnego odstrzału polskich dzików: “…strona żydowska sugerowała, że wydawanie polskich paszportów Żydom w Izraelu powinno zostać przyśpieszone a procedury jeszcze uprościć; potem strona żydowska zasugerowała że przybywającym Żydom do Polski przeszkadza rozpowszechnione wśród Polaków niekoszerne jedzenie (czytaj: wieprzowiny) ponieważ Żydzi wieprzowiny nie jedzą i Polacy jako naród powinni taki fakt uwzględnić i rozumieć wrażliwość "nowych Polaków" (czytaj: Żydów). Strona żydowska zasugerowała, że dziki to przecież też wieprze a więc trudno będzie nowo przybyłym osiedleńcom żydowskim w Polsce aby tolerowali biegające dzikie wieprze po polskich lasach (czytaj: lasach Polin)…”.

Następnie strona żydowska zasugerowała Kaczyńskiemu żeby interweniował u swojego przyjaciela w TVP aby poprzez programy tzw. "edukacji żywieniowej" przekonywać Polaków o rezygnacji z jedzenia wieprzowiny: kotletów schabowych, golonki, bigosów, flaczków, itp, itd... .

Chanukowe palenie świec w biurze Kaczyńskiego było chyba tylko dodatkiem do palenia innych nielegalnych substancji psychoaktywnych skoro żydowscy przybysze bez hamulcu wsadzali swoje wydatne nosy w polskie sprawy!

Ale patrząc na skutki wizyty Żydów u Kaczyńskiego w Chanuka według kalendarza i chronologii wydarzeń to: odpalenie świec odbyło się początkiem grudnia 2018 roku a już pół miesiąca później (w trybie ekspresowym) bo już 28 grudnia 2018 ro

ku Kaczyński zlecił swojemu ministrowi odstrzał dzików!

Tylko idiota uwierzy w taki przypadek!

Kaczyński sumiennie i natychmiast wypełnił polecenia z Izraela - czyli oficjalnych promotorów PiS-u.

Wnioski są takie, że: komunistów z PRL-u oraz Żydów - w sprawie dzików - znowuż połączył wspólny interes "żydokomuny"

.

Należy powstrzymać holokaust polskich dzików!

Polacy niezależnie od opcji politycznych powinni w dniach planowanych odstrzałów (weekendy od stycznia do końca lutego) masowo chodzić do lasów i przeszkadzać zwyrodniałym zabójcom czyli tzw. myśliwym. Głośno krzyczeć i tłuc w metalowe garnki lub puszki aby płoszyć dziki z linii strzału. Należy nagrywać telefonami wizerunki myśliwych i ich pojazdów, tablice numerów rejestracyjnych. Powiadamiać policję o zagrożeniach myśliwych dla spacerowiczów w lasach, odpoczywających lub zwiedzających. Zgłaszać o każdej groźbie karalnej kierowanej przez tzw. myśliwego do turysty. Używać legalnie dronów do filmowania rzezi zwierząt.

Wszystkie filmy z wizerunkiem tych tzw. myśliwych i ich samochodów publikować w internecie, aby zidentyfikować tych tzw. myśliwych. Jeśli ci tzw. myśliwi będą zasłaniać twarze to powiadomić policję państwową - ponieważ to jest czyn karalny.

Gdzie są ci tzw. "celebryci"? Czemu nie wypowiadają się w tej kwestii? Dlaczego nie ujmą się po stronie niewinnych dzików? Czy tzw. "celebryci" stchórzyli przed Kaczyńskim - bo zablokuje im dostęp do TVP?! Piszcie do nich, żądajcie reakcji - a jeśli nie zareagują to nie kupujcie ich płyt! Nie dajcie im zarobić! Bo bycie tzw. "celebrytą" zobowiązuje!

A gdzie Greenpeace? A gdzie są Zieloni? A gdzie Towarzystwo na rzecz Ziemi? Gdzie są ekolodzy? Dlaczego nie blokują wjazdów do lasów przed patologią myśliwską? Dlaczego nie blokują ministerstw Środowiska oraz Rolnictwa odpowiedzialnych za odstrzał dzików? Czy działacze społeczni wymienionych fundacji i towarzystw milczą ponieważ już wzięli swoje srebrniki od Kaczyńskiego za "ciszę"?

Polecane artykuły / Przeczytaj również: